Jak zacząć mówić o kosmetykach, by klientka chciała słuchać

PORADNIK SPECJALISTY SALONU/KLINIKI URODY

Jak zacząć mówić o kosmetykach, by klientka chciała słuchać

Mogę się założyć, że gdy klientka zapyta Cię „jakie dla mnie kosmetyki poleca pani”, to z wielką ochotę zaczniesz jej opowiadać o swojej ofercie pielęgnacji domowej.

 

 Problem jednak jest w tym, że gdy będziesz czekać na pytanie klientki, to twoja sprzedaż kosmetyków nie będzie imponująca. Z jednej strony stracisz szansę na zwiększenie swojego dochodu, ale co gorsze będziesz musiała żyć z tym, że klientka kupi kosmetyki w drogerii (zapewne takie z reklamy TV).

Jeżeli wiesz, że jak masz pole do działania, to jesteś w stanie przekonać klientkę do właściwych kremów a nawet całej linii profesjonalnych kosmetyków, to trzeba tylko zadbać o ten początek.

 

I nie chodzi o to, by efektownie wejść do gabinetu z kosmetykami, ale sprawić, by klientka chciała Ciebie słuchać.

 

A do tego potrzebne jest konkretne pytanie, by klientka musiała na nie zareagować a przez to skupić uwagę na Tobie (a nie myśleniu co zrobi tuż po wyjściu z Twojego salonu).

Sprawdź też darmowy mini kurs wideo na Messenger > KLIKNIJ TU<
(przejdziesz do Messengera)

Porównaj:

Gdy po zabiegu powiesz klientce: „A do pielęgnacji domowej polecam Pani krem z kwasem hialuronowym, ponieważ będzie świetnie nawilżał Pani cerę i podtrzyma efekt zabiegu”.

Jak myślisz, co klientka powie? Niestety w wielu przypadkach może być: „nie, dziękuję”, bo nie zamierzała kupować u Ciebie kosmetyków i wcale nie prosiła o prezentację kremu.

A gdy zadasz pytanie:

„Czy chciałaby Pani mojej profesjonalnej porady, co do pielęgnacji domowej?”

to klientka będzie musiała jakoś na to zareagować.

Oczywiście nie oczekuj, że w tym momencie usłyszysz: „tak, właśnie na to czekałam”, ale też nie usłyszysz „nie, dziękuję”, co jest bardzo prawdopodobne w pierwszym przypadku.

Dzięki jej zgodzie (nawet milczącej) jesteś w stanie opowiedzieć o swoim pomyśle na jej pielęgnację domową, by klientka nie straciła efektów zabiegowych.

Nie wierzysz? Wypróbuj!

Największym atutem tej techniki jest to, że mówiąc o kosmetykach nie będziesz się czuła jak handlowiec, który chce złapać klienta na dodatkowy zakup. Gdy klientka potwierdzi, że chce od Ciebie porady, to ją jej zapewnisz zgodnie ze swoją profesjonalną wiedzą.

Dlatego od dziś zanim będziesz mówić jakie kosmetyki zalecasz swojej klientce, stosuj pytanie: „Czy chciałaby Pani mojej profesjonalnej porady, co do pielęgnacji domowej?”.

 

Domyślam się, że masz też od razu dodatkowe pytania:

Co będzie, gdy klientka powie „nie”?

W którym momencie zadać to pytanie?

Jak zapytać o jej decyzję, gdy jej zaprezentuję kosmetyki do pielęgnacji domowej?

Jak mówić o kosmetykach, by jednak ją zainteresować?

O tym dowiesz się na najważniejszym szkoleniu dla specjalistów salonów/klinik urody, czyli na BEAUTY EKSPERT

bussiness

BEAUTY EKSPERT

procedura polecania kolejnych zabiegów i kosmetyków dla kosmetologów

intensywne szkolenie jednodniowe

czytaj także: