Efektywny mailing – sposób na przyciągnięcie klientów

Czy warto wysyłać maile do swoich klientów?

Przecież każdy z nich pewnie codziennie otrzymuje na swoją pocztę wiele reklam i odruchowo już naciska „delete”. Możesz oczywiście tego nie robić, gdy masz inny, nieinwazyjny sposób na przypominanie o sobie klientom, którzy nie byli u ciebie już od około 3 miesięcy. Myślisz, że gdy będą chcieli, to wrócą sami?

Przypomnij sobie, czy choć raz miałeś w życiu taką sytuację, że byłeś zadowolony z czyjejś obsługi i jakości produktu, np. przy zakupie samochodu, mebli na zamówienie czy tortu na urodziny twojego dziecka. Późnej po kilku miesiącach czy latach przychodzi taki moment, że chciałbyś zamówić kolejne meble lub polecić znajomemu panią, która piecze niesamowite ciasta.  Wtedy najczęściej okazuje się, że nie pamiętasz gdzie to było, nie zapisałeś numeru w telefonie i przepadło…

Gdybyś jednak od takich osób na koniec współpracy dostał maila: „dziękujemy za skorzystanie z naszych usług” i co jakiś czas otrzymał ciekawe podpowiedzi, jak ekonomicznie użytkować twoją markę samochodu, jak pielęgnować meble, przepis na łatwe ciasto, to w razie potrzeby wiedziałbyś gdzie szukać kontaktu do takiej firmy– w mailach!

Maile do twoich klientów nie są po to, by coś sprzedać, na tym nie zrobisz biznesu.

Według badań jedynie 2% klientów reaguje natychmiast na ofertę. Dlatego, że oni należą do tej grupy, która chce pierwsza mieć wszystko, co najnowsze. Pozostali zanim coś kupią, muszą zobaczyć coś kilka razy, usłyszeć pozytywną opinię od znajomych.

Wysyłanie maili do klientów jest więc po to, by twój klient zapamiętał, że jesteś i mógł szybko odnaleźć kontakt do ciebie, żebyś mógł się pokazać, jako wartościowy partner.  A kiedy twoje maile nie będą tylko reklamą z promocjami, wzrośnie jego zaufanie do ciebie, a z czasem prawdopodobieństwo, że umówi się na zabieg, który właśnie oferujesz.

Jak tworzyć bazę mailingową?

Pewnie słyszałeś już wiele razy od swoich klientów: „ale ja nie chcę zostawiać swoich danych” lub „ja nie chcę dostawać od was żadnego spamu”. Gdy tak się stanie, musisz się tłumaczyć, że to wszystko dla korzyści klienta. A jak można inaczej? Twoja prośba o zostawienie informacji adresowych powinna być poparta wyjaśnieniem od razu po tym, gdy dasz klientowi do wypełnienia formularz.

Zamiast mówić: „Proszę o wypełnienie swoich danych”, a później ratowanie sytuacji, powiedz:

„Bardzo proszę o wypełnienie swoich danych na tym formularzu, to pozwoli nam się z panią szybko skontaktować oraz będzie pani miała dostęp do oferty dla naszych stałych klientów, np. w tym miesiącu to było…”.

Wytłumacz klientom od razu jak skorzystają, gdy pozwolą się ze sobą kontaktować telefonicznie i mailowo.

Co pisać w mailach?

Klienci podejmują decyzję w ciągu kilku sekund – czy informacja zawarta w twoim mailu jest dla nich przydatna, czy też należy do typowego spamu.

Jeżeli będzie to tylko przeklejenie twego menu, to ilość informacji może jedynie przerazić klienta.

Nastaw się lepiej na promowanie jednego zabiegu czy kosmetyku. Tekst niech zawiera jasno podane korzyści oferty.

Zniżki same w sobie nie są już tak ekscytujące, ponieważ jest to typowy chwyt przyciągający uwagę klienta, na który on znacznie się już uodpornił.

Używaj stwierdzeń typu: gładkie nogi, odprężone ciało, skóra przygotowana na wakacyjne słońce. Kiedy wstawiasz informację ze zniżką to także podaj standardową cenę. Jeżeli napiszesz: „pierwsze 5 osób, które zdecyduje się na ten zabieg otrzyma go w cenie 200 PLN” – bez wskazania odniesienia do tego ile korzysta, to klient będzie się zastanawiał ile to kosztuje, ile musiałby za to samo zapłacić u konkurencji.

Maile promocyjne klienci czytają bardzo szybko. Twoim zadaniem jest więc ułatwianie klientowi decyzji.

Sprawdź, jakie w tobie budzą się pytania, gdy otwierasz podobne informacje na swoje skrzynce mailowej. Zanim wyślesz newsletter, przetestuj go wśród swoich znajomych.

Zapytaj, co zrozumieli, zapamiętali po pierwszym, pobieżnym jego przeczytaniu. Sprawdź, co mógłbyś jeszcze uzupełnić, jak poprawić swój przekaz, by był on prosty i przejrzysty.

Z drugiej strony, kiedy klienci będą otrzymywać od ciebie ciągle taką samą formę informacji, mogą się tym znudzić.

  • Zaskakuj ich, pokazuj, że nic im nie sprzedajesz, lecz dajesz porady.
  • Napisz jak mogą sami dbać o siebie w zaciszu domowym.
  • Zdradź jakąś nowinkę z odkryć na rynku kosmetologii.

Ludzie są już przyzwyczajeni, że kiedy ktoś dzwoni z banku czy od operatora telefonicznego, to będzie chciał im coś sprzedać. Pomyśl jak się dziwisz, gdy ktoś taki dzwoni, by zapytać cię czy jesteś zadowolony lub by dać ci jakąś wartościową podpowiedź.

„To jest obsługa!” –  pomyślisz sobie.

Pokaż, więc swoim klientom, że najbardziej zależy ci na komforcie ich życia. Niech słowa: „zdrowy styl życia”, „piękno”, „zdrowie” automatycznie łączą z nazwą twojego salonu.

Po pierwsze: niech klient otworzy twoją wiadomość:

Nawet jeśli bardzo napracujesz się nad treścią twojego maila, to może to wszystko pójść na marne, gdy jego tytuł nie będzie wystarczająco zachęcający.

Zrezygnuj z umieszczania haseł: „nowości w lipcu” lub „promocja wakacyjna”.

Tytuł ma zapowiadać obietnicę rozwiązania istniejącego problemu klienta lub być na tyle intrygujący, by wzbudzić ciekawość.

Zachęcam więc do kierowania podobnych treści do różnych grup klientów i odpowiednio redagować tytuły. Jeżeli masz część klientek, które należą do zapracowanych kobiet biznesu, pisz raczej: „Piękne paznokcie i twarz w 45 minut”. Adresuj swoją informację z nakierowaniem na to, co jest dla nich najważniejsze, np. chcą ładnie wyglądać, ale przeważnie nie mają czasu.

Po drugie: zachęć do przeczytania

Tak jak tytuł odgrywa bardzo istotną rolę w twojej akcji mailingowej, tak duże znaczenie ma pierwsze zdanie, które klient widzi zaraz po otwarciu maila.

Jeżeli będzie to: „zachęcamy do zapoznania się z naszą wyjątkową promocją” to możesz stracić swoją szansę.

Formułując pierwsze słowa, wciąż jeszcze walczysz o uwagę klienta, tak jak przy tworzeniu tytułu maila. Jeżeli piszesz do  zapracowanych kobiet biznesu, napisz:

„wiemy, że chcesz pięknie wyglądać, a nie masz czasu, dlatego…”

Po trzecie: sprawdzaj efektywność

W dobie dzisiejszych możliwości i dostępu do licznych narzędzi, wysyłanie maili bez mierzenia tego, kto i kiedy otworzył maila i jakie linki go zainteresowały jest raczej zaklinaniem rzeczywistości.  Taki system niewiele kosztuje, a daje bardzo dużo informacji. Wychwytując, kto otwiera maile od ciebie, a kto nie, możesz inaczej formułować ofertę.

Ponadto do tych najbardziej zainteresowanych twoimi treściami możesz zadzwonić, zapytać o opinię.

Mailing to bardzo ważne narzędzie w budowaniu grupy twoich stałych klientów. Jeżeli do tej pory tego nie robiłeś, to nic nie stoi na przeszkodzie, by zacząć właśnie teraz!

Na swojej stronie internetowej koniecznie wstaw formularz do zapisywania się do newslettera, zbieraj dane adresowe od klientów, którzy do ciebie przychodzą.

Działaj! Zacznij w tym miejscu, którym jesteś i z tym, co masz teraz.

Jeżeli takie działanie przyniesie ci przynajmniej jednego nowego klienta, to już masz mały sukces, ponieważ ten klient może wracać po kolejne zabiegi i polecać cię znajomym, a to już bardzo dużo.

 

 

 

FOTO:Designed by Dashu83 / Freepik

Zapisz