Widziałaś moją kampanię promocyjną na walentynki dla salonów beauty (jeżeli nie to kliknij tu po darmowy ebook)? Wyniki salonów przerosły moje oczekiwania, ponieważ w końcu klienci zostali jakby „odmrożeni”, bo zaczęli komentować posty na FB.
Zobacz, ile komentarzy w 2-3 dni uzyskały posty promocyjne na FB kilku salonów działających wg mojego pomysłu. Dodam, że wcześniej u nich na fanpage’ach średnia ilość komentarzy to 0 do 10.
Zachęta do skomentowanie posta to pierwszy krok w promocji. Postawiłam na zaangażowanie klientów, a później możliwość pokazania im właściwej oferty.
W skrócie: najpierw był post z prośbą do klientów o zagłosowanie na to, który zabieg powinien być w promocji i w zamian za gwarantowaną nagrodę. A później – danego dnia, np. na walentynki ogłoszenie tego, który zabieg jest w jednodniowej (lub dłuższej) promocji.
Post zagłosuj w komentarzu, który zabieg powinien być w promocji w zamian za gwarantowaną nagrodę
Post zagłosuj w komentarzu, który zabieg powinien być w promocji w zamian za gwarantowaną nagrodę
Teoretycznie można było ogłosić tylko ten ostatni komunikat np. „dziś zabieg x w cenie 300 PLN zamiast 400 PLN”, ale niestety to nie jest już tak efektywne jak było 5 lat temu.
Dzięki temu, że wciągniesz klientów w grę (tu głosowanie), masz większą szansę na to, że klientka przynajmniej sprawdzi, który zabieg wygrał i jest aktualnie w promocji.
A to już wiele. Dzięki temu może ona zapamiętać, że takie zabiegi masz w swojej ofercie. A to prowadzi do tego, że za jakiś czas, kiedy będzie gotowa na profesjonalny zabieg na twarz, to jest szansa, że wybierze właśnie ciebie.
Dlaczego to ważne?
Ze względu na intensywność działań marketingowych także innych firm, zmienił się proces pozyskiwania klientów.
Obecnie, aby zachęcić klientkę do kupienia zabiegów właśnie u ciebie, musisz mocno pracować na to, by zauważyła ona twoją ofertę i się zaangażowała (np. pisała komentarze na FB, dawała lajki). A dopiero później taka klientka może rozważać zakup właśnie u ciebie.
Taka kampania wydaje się prosta, ale jednak zauważyłam klika błędów w niektórych salonach, które mogły spowodować to, że nawet ten prosty plan się nie uda.
BŁĄD 1: ZA TANIE ZABIEGI
W pierwszym poście na FB klienci mieli głosować na zabieg, który później będzie w super promocji (np. walentynkowej). Niektóre salony błędnie dały do wyboru zabiegi, które są tanie i popularne. Przez to:
- narażały się, że będą musiały wykonywać zabiegi po niższej cenie, za które klientki są gotowe płacić całą cenę
- pozbawiły się możliwości wypromowania innych, droższych zabiegów.
Kiedy prosisz klientki o zagłosowanie na jeden z trzech zabiegów, to umieść tam te, które są trochę droższe, a przez to mniej popularne.
Dzięki temu klientka dowie się, że masz takie zabiegi w ofercie, lub sobie o tym przypomni, że kiedyś je polecałaś. A to wszystko przybliża ją do skorzystania z tej propozycji w przyszłości.
BŁĄD 2: PODANIE CENY ZABIEGÓW W GŁOSOWANIU
Post z głosowaniem ma być zabawą dla klientek. Tzn. prosisz je o wskazanie zabiegu, który ma być w promocji, ale nie wskazujesz, co to będzie za promocja.
Kiedy od razu napiszesz, że każdy z nich będzie 10% tańszy, to tym samym zmniejszasz zaangażowanie klientek.
Klientki mogą nie chcieć głosować pod postem na FB, ponieważ to może dla nich oznaczać częściową deklarację, co do zakupu.
Dopóki one nie wiedzą jaka będzie promocja, to są bardziej skłonne do zabawy i głosowania poprzez komentarze. Bo to nie jest zobowiązujące.
Dlatego nie podawaj na czym będzie polegać promocja, tylko poproś o zagłosowanie na zabieg.
BŁĄD 3: BRAK NAGRODY ZA GŁOSOWANIE
W moim planie w pierwszym poście pojawiło się hasło:
„Zagłosuj i odbierz gwarantowaną nagrodę”.
Wcale nie było konieczności zdradzania, co to jest za podarunek. Nie wiedząc co je czeka, klientki były bardziej zachęcone do niezobowiązującego głosowania w komentarzu pod postem na FB.
Myślę, że brak nagrody za udział w zabawie mógłby obniżyć liczbę osób glosujących.
To także pozbawia cię kolejnego sposobu na zainteresowanie klientek twoją ofertą. Gdy podarunkiem był bon np. 50 PLN na zabieg X (np. depilacja laserowa), to dzięki temu można było odezwać się (napisać np. na Messengerze) z przypomnieniem o niewykorzystanym kuponie pieniężnym.
Zainteresowanie danym zabiegiem np. depilacją laserową z kuponem -50 PLN będzie większe, gdy klientki otrzymają tą zniżkę w zamian za wykonaną pracę (tu głosowanie na FB).
Obawiam się, że nie byłoby takiego odzewu, gdyby powiadomić wszystkich, że w danym okresie ten zabieg jest tańszy o 50 PLN.
A to wszystko dlatego, że promocja działa lepiej, gdy
- jest skierowana do ograniczonej liczby osób
- bonus jest przyznawany za wysiłek, działanie a nie wszystkim klientom
- jest ograniczona czasowo
Dlatego planując pierwszy krok promocji, czyli zdobycie zaangażowania klientek pod postem na FB pomyśl o nagrodzie za zabawę, które także umożliwi ci zainteresowanie innymi zabiegami.
Na koniec najważniejsze.
Zapamiętaj:
1. Promujesz jakiś zabieg nie tylko po to, by go sprzedać, ale w dużej mierze po to, by powiadomić klientki o jego istnieniu w ofercie twojego salonu.
2. Kiedy zachęcasz klientki do zabawy, to sprawdź, czy nie wymaga to od nich nawet lekkiej deklaracji do zakupu.
3. Nagradzaj za udział w grze nagrodami, które pomogą ci wypromować inne zabiegi.
Powodzenia!
Wolisz słuchać? Ten ebook powstał na podstawie 206 odcinka PONIEDZIAŁKOWYCH INSPIRACJI dostępnych na grupie FB:
Marta Fiłoń
trener biznesu beauty
szkolenia@martafilon.pl
509 123 679